Między młotem a kowadłem. W ostatnich dniach znaleźliśmy się w sytuacji, w której znaleźć się nie zamierzaliśmy. W takiej bez rozsądnego wyjścia, bo musieliśmy coś poświęcić. Postanowiliśmy, że nie będzie to jednak nasze idealistyczne podejście do szkoleniowego świata polskiej piłki, z czego część z Was może nie być zadowolona.
Ale bierzemy to na klatę, o czym piszemy poniżej.
Co nastąpiło? I Kongres Wiedzy o Szkoleniu Piłkarskim nie będzie konferencją certyfikowaną i nie otrzymacie za niego godzin do przedłużenia swoich trenerskich licencji.
– Zaraz, przecież miały być godziny, tylko nie było wiadomo ile ich będzie – powiecie. Dlatego winni jesteśmy Wam wyjaśnienia.
Od początku działań naszej fundacji chcemy być w pełni transparentni i szczerzy wobec Was – ludzi tworzących trenerską społeczność wokół podcastu „Jak Uczyć Futbolu”, osób, które stawiają na rozwój i poświęcają na niego swój prywatny czas. Dlatego nie zamierzamy zamiatać sprawy pod dywan.
Jeżeli myślicie teraz, że informowaliśmy o godzinach do Waszych licencji bez potwierdzenia tego, bo zależało nam na sprzedaży jak największej ilości biletów na KWOSP, to tak nie było. W związku z tym, co się wydarzyło, macie oczywiście prawo do zwrotu zakupionych wejściówek.
Ale, do sedna. W telegraficznym skrócie wszystko wyglądało następująco:
- w lipcu spotkaliśmy się w siedzibie Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej i otrzymaliśmy zapewnienie o chęci współpracy przy organizacji KWOSP oraz chęci objęcia imprezy patronatem Związku
- na początku września polecono nam napisać na nowo powstałej stronie www.kwosp.pl, że „konferencja jest honorowana przez Dolnośląski Związek Piłki Nożnej, a każdy trener w niej uczestniczący otrzyma godziny do przedłużenia licencji trenerskiej”. Ile? Tę informację mieliśmy otrzymać niebawem
- w październiku zaktywizowaliśmy próby domknięcia tematu, by móc oficjalnie napisać czy godzin będzie osiem czy pięć (Kongres zaczyna się o 9:00, a kończy o 17:30)
- 18 października przesłaliśmy po raz drugi brief z wszelkimi szczegółami dot. Kongresu, taki, który DolZPN przekazać miał do PZPN
- poproszono nas o dosłanie tematyki każdego z wykładów, odpisaliśmy 24 października:
- w odpowiedzi, 25 października, przekazano nam, że „Zespół Kształcenia i Licencjonowania Trenerów zatwierdza program i wyraża zgodę na organizację Konferencji KWOSP we Wrocławiu w dniu 11.01.2020r przez podmiot zewnętrzny EkstraTrener. Uczestnicy Konferencji otrzymają potwierdzenie udziału w systemie PZPN 24 oraz godziny do przedłużenia licencji trenerskiej”. Przyznano nam 3 godziny. To co jednak przeczytaliśmy w dalszej części maila, było początkiem końca naszej współpracy z DolZPN: „Organizator Konferencji zobowiązany jest do dokonania opłaty w wysokości 2500 zł na rzecz Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej za obsługę, nadzór merytoryczny i organizacyjny nad wydarzeniem do dnia 3.01.2020 roku (…) Organizator konferencji zobowiązany jest do zebrania podpisów od uczestników, na liście obecności wygenerowanej z systemu, przed i na zakończenie wydarzenia oraz przekazanie jej osobie oddelegowanej do nadzoru z Wojewódzkiego ZPN-u”
- łudząc się, że 2500 złotych opłaty za honorowy patronat, to pomyłka, odpisaliśmy 26 października w ten sposób:
- i w zasadzie od miesiąca próbowaliśmy negocjować. Otrzymaliśmy informację, że od nowego roku PZPN za organizację każdego eventu przez podmioty zewnętrzne ustalił minimalną opłatę dla związku wojewódzkiego w kwocie 1000 zł i ta nie jest do przeskoczenia. Ostatecznie, po długim namyśle i analizie sytuacji, zrezygnowaliśmy z „patronatu” DolZPN nad KWOSP.
Nie chcemy żalić się na zły związek, po prostu naszym zdaniem takie zachowanie jest wysoce nie fair. Współpracy w takiej formule nie mamy zamiaru akceptować. Nie po to poświęcamy swój prywatny czas i wykazujemy inicjatywę do stworzenia czegoś wartościowego, by później przymykać oko na niesprawiedliwe reguły gry.
Naszym największym problemem w tym całym zamieszaniu był… sukces. Stworzyliśmy wydarzenie z niecodzienną obsadą, opakowaliśmy je całkiem przyjaźnie, a słuchacze naszych podcastów jak jeden mąż zamawiać zaczęli bilety na KWOSP. 216 wejściówek sprzedanych w przedsprzedaży, na trzy miesiące przed konferencją, to wynik rzadko spotykany w skali kraju. I naszym błędem było to, że o tym komunikowaliśmy, bo na bazie tych liczb zostaliśmy „wycenieni”.
Kwoty na poziomie 2500 zł za patronat związku (abstrahując od dalszych negocjacji) zabijają jakiekolwiek inicjatywy prywatne. Organizacje, które chcą dać trenerom możliwość rozwoju swojego warsztatu, chcąc nie chcąc – natrafiają na dużą kłodę pod swoimi nogami.
Na Dolnym Śląsku od lat niewiele organizowanych jest wydarzeń, na które z perspektywy trenera warto pojechać. No, może poza coroczną konferencją w Szklarskiej Porębie, która trwa cały weekend i faktycznie jest zawsze mocno obsadzona. Ale ona kosztuje około 600 złotych i nie każdy może sobie pozwolić na taki wydatek.
Chcesz pomóc? Płać.
Gdybyśmy cofnęli się do początku: trenerzy swoje licencje przedłużają zbierając przez cały rok godziny na konferencjach. Wydaje się, że ma to na celu ich rozwój i to, by śledzili aktualne trendy. Ale jeżeli związek ma na te konferencje monopol, to można wyobrazić sobie sytuację, że ktoś co dwa tygodnie jeździ po Polsce, a licencji nie przedłuży. Choć w większości wybierał najciekawsze wydarzenia, za które z własnych pieniędzy regularnie płacił.
Nie zmienia się też zasad w trakcie gry. W naszym idealnym świecie – o jakichkolwiek opłatach powinniśmy zostać poinformowani na wstępie. W lipcu mogliśmy podać sobie dłonie i nie tracić czasu na wzajemną komunikację mailową. Bo nigdy nie zaakceptowalibyśmy opłaty za patronat w takiej formie.
W żaden sposób związek nie wspomógł nas przy tworzeniu programu konferencji. Nie poinformował o KWOSP na swojej stronie internetowej, nie wykorzystał bazy mailingowej do tego, by dać znać trenerom z regionu o dużym evencie, który kilka kilometrów od ich domów odbędzie się niebawem (co kilkukrotnie robią wszyscy partnerzy KWOSP). Nie pomógł też przy organizacji, nawet podpisy trenerów nakazał zebrać nam we własnym zakresie. Mamy zapłacić, bo zapłacić trzeba?
Jesteśmy organizacją non profit, ale jako prywatne osoby (Przemek i Paweł), odpowiedzialne za działania marketingowe i całą organizację na Kongresie Wiedzy o Szkoleniu Piłkarskim oczywiście zarobimy. Ile? To się okaże, bo przecież ceny zaczynały się od 149 złotych, a ponad połowa uczestników otrzyma jeszcze wartą 49,90 zł książkę wykładowców, którzy pojawią się na scenie. Od znajomych z branży usłyszeliśmy nawet, że psujemy trochę rynek, dając taki „produkt”, za tak niską cenę.
O finansowym bilansie poinformujemy jednak po wydarzeniu. Wzorem Michała Szafrańskiego chcemy w lutym podzielić się wszystkim. Rozliczyć co do złotówki. Transparentnie i szczerze. Bo nikomu pieniędzy nie kradniemy, a z każdego biletu oddajemy nawet 5 zł Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. I jesteśmy pewni, że wszyscy z Wrocławia wyjadą zadowoleni. Bo to będzie inna konferencja niż te, które znacie.
Ale jeżeli mimo wszystko brak godzin do Waszych licencji jest dla Was problemem – macie prawo zwrócić swój bilet. Rozumiemy i akceptujemy Wasze decyzje. Pieniądze odeślemy w ciągu 48 godzin, a wszelkie zgłoszenia w tym zakresie zbieramy na kontakt@ekstratrener.pl do 15 grudnia 2019 roku.
Wierzymy, że zwrotów nie będzie wiele. A mamy cichą nadzieję, że nie będzie ich nawet wcale. Bo ci, którzy szykują się na KWOSP, to w większości ludzie bardziej świadomi. To ludzie, którzy co czwartek poświęcają półtorej godziny swojego cennego czasu na własny rozwój i audycję „Jak Uczyć Futbolu” i którzy do Wrocławia wybierają się po wiedzę, a nie po godziny do licencji. I na takich liczymy przy wszystkich planowanych działaniach w przyszłości.
Fundacja EkstraTrener
Przemysław Mamczak & Paweł Szymański