Inter Mediolan od początku sezonu pewnie zmierzał po wymarzone scudetto, jednak mistrzowska feta po zwycięstwie w derbach Mediolanu była dla kibiców Nerazzurri wręcz wymarzonym scenariuszem. Milan przystępował do derbów podrażniony porażką z Romą, która zespół Stefano Pioliego wyeliminowała z rozgrywek Ligi Europy. W jaki sposób Simone Inzaghi po raz kolejny wyszedł górą ze starcia na San Siro?
Zanim przejdziemy do analizy meczu 33. kolejki, przyjrzymy się bilansowi bezpośrednich meczów, które wskazują wyższość szkoleniowca Interu nad Piolim. Nie tylko w ligowej tabeli, ale również w derbowych starciach. Odkąd Inzaghi przejął Inter w czerwcu 2021 roku, obaj mierzyli się ze sobą dziesięć razy. Bilans bezpośrednich spotkań wygląda następująco: sześciokrotnie górą był Inter, dwukrotnie dochodziło do remisu, natomiast dwa razy zwyciężył Milan.
Inzaghi rozpoczął w typowym dla siebie 1-3-5-2, oraz zestawieniu personalnym, do którego jesteśmy już przyzwyczajeni z poprzednich meczów. Natomiast dość zaskakującą decyzją Stefano Pioliego było wystawienie Rafaela Leao jako fałszywej dziewiątki kosztem Oliviera Giroud.
Organizacja defensywna Interu
Od początku meczu Inzaghi postawił na kompaktową pracę w defensywie z oczekiwaniem na wypchnięcie przeciwnika. Inter na swojej połowie stawiał na kompaktowe 1-5-3-2, które jest wizytówką szkoleniowca Nerazzurri.
Środkowi pomocnicy ustawieni blisko siebie – wzajemna asekuracja. Przestrzeń za plecami wypełnia aktywna linia obrony.
Inter kierunkuje przeciwnika w boczny sektor – równowagę zapewnia wahadłowy, boczny stoper i skrajny środkowy pomocnik.
Dążenie do przewagi liczebnej i pozycyjnej w polu karnym – klucz do obrony pola karnego.
Organizacja ofensywna Interu
Konstruktywny odbiór poprzedzał przejście do ataku szybkiego, który sprawiał problemy defensywie rywala. Z pomocą dopiero przyszedł stały fragment gry, które Inter ma w tym sezonie dopracowane do perfekcji. Milan miał plan na obronę przed atakiem pozycyjnym Interu, jednak dał się zaskoczyć bezpośrednim podaniem oraz indywidualną akcją Thurama.
Rola Calhanoglu w budowaniu – były zawodnik Milanu obniżał w miejsce stopera, aby Bastoni i Dimarco przesunęli się wyżej. Jest to częsty zabieg stosowany przez Inter w tym sezonie, jednak Milan miał swój pomysł na neutralizację przewagi i ochronę przed konceptem “gram i idę”.
Zdobywając bazę 2, priorytetowym wyborem dla Interu był atak szybki bocznym sektorem – opcja przód od wahadła i dążenie do dośrodkowania.
Analiza bramek
Inter objął prowadzenie po rzucie rożnym w 18. minucie. Układ z dwoma zawodnikami przy piłce – Mkhitaryan wykonuje ruch zwodny przebiegając nad piłką. Dimarco posyła ciętą piłkę na narożnik “piątki”, którą przedłuża Pavard. W strefie piątego metra dwóch zawodników atakuje piłkę – Acerbi w idealnym tempie uderza do bramki. Milan – strefa mieszana (dwóch zawodników w strefie, reszta krycie ścisłe 1v1). Theo Hernandez przegrywa pojedynek główkowy z Pavardem.
Bastoni decyduję się na zdobycie bazy 3 bezpośrednim podaniem za linię obrony Milanu. Thuram idealnie identyfikuje moment piłki otwartej – sygnału do wbiegnięcia i strzela na 2:0.
Tomori na 2:1:
„To był dobry mecz. Szkoda, że w ciągu ostatnich pięciu minut zrobiło się tak nerwowo, bo do tej pory mecz był sprawiedliwy. Zagraliśmy dobrze, mogliśmy strzelić jeszcze jednego gola w pierwszej połowie, ale jesteśmy bardzo szczęśliwi” – trudno nie zgodzić się z Inzaghim, który przypieczętował swój pierwszy triumf w Serie A. Obserwując jak rozwija się jego drużyna, śmiało można jednak stwierdzić, że w przyszłym sezonie będzie faworytem do obrony tytułu.
JAKUB STASIAK
Materiał powstał w ramach studiów podyplomowych „Analiza Taktyczna”.
Pisownia oryginalna.