fbpx
Aktualnie czytasz
Pokaz futbolu współczesnego. Tottenham Hotspur – Manchester City [ANALIZA]

Pokaz futbolu współczesnego. Tottenham Hotspur – Manchester City [ANALIZA]

Zespoły nastawione na pressing z jednocześnie grającym wysoko blokiem obrony. Duża intensywność gry. Działania w obronie prowokujące pojedynki 1v1. Asymetryczne ustawienia w ataku, przeciążenia określonych sektorów i stref boiska. Detale taktyczne, które decydowały o tym, kto przejmował inicjatywę w meczu. W szlagierowym starciu Premier League nie zabrakło emocji i taktycznych niuansów.

Często grafiki meczowe nie odzwierciedlają tego, co finalnie dzieje się na boisku. Na pewno w przypadku Tottenhamu realizacja planu była zupełnie inna. Źródłem wykorzystanych poniżej statystyk jest platforma WyScout.

Działania w fazie bronienia – nastawienie na kompaktowość i pressing

Patrząc na statystykę Pressing intensity (PPDA) podsumowującą zespoły w Premier League, Tottenham znajduje się na szczycie tabeli. Filozofia gry trenera opiera się na wysokim pressingu. Londyńczycy nie zważają na to, kto jest ich rywalem. Zespół z Manchesteru w tym rankingu plasuje się na siódmym miejscu. Drugą statystyką godną uwagi będzie czas akcji, na który pozwoliły zespoły. Dominują fragmenty do dziesięciu sekund.

Te statystyki idealnie odzwierciedlają przebieg gry, jeśli chodzi o pressing i próbę odbioru piłki. Zespół z Północnego Londynu wykorzystywał każde zawahanie przeciwnika, podania wsteczne na wywieranie presji i przechodzenia strefę wyżej. Występowały momenty, gdzie pressing wysoki występował w stosunku 1v1 z bramkarzem przeciwnika.

Patrząc na współczesne zespoły grające na najwyższym poziomie można szukać podobieństw w kompaktowości. Szczególne ważne będzie ustawienia w odpowiedniej odległości linii obrony z pomocą. Kolejnym detalem będzie ustawienie zespołu na odpowiedniej wysokości. Pierwszym z wyznaczników będzie linia połowy boiska. Zespoły starają się utrzymywać jak największą wysokość od własnej bramki. Nie reagują głębokim odpadaniem na pozycje otwartą przeciwnika. Odpowiednio ustawiając ciało są w gotowości do dynamicznego odpadania. Warto zwrócić na indywidualne zachowania na pozycji środkowego obrońcy. Ciała ustawia w stosunku do piłki z ustawionym barkiem w stronę własnej bramki. Przez co zawodnik ma szanse reagować w tył i do głębokości.

Porównanie obu zespołów:

Widać na grafikach podobną wysokość względem piłki i podobne odległości względem formacyjnym. Zespoły różnią się natomiast strukturą. Na pewno głównym założeniem będzie zamknięcie sektora środkowego i prowokowanie gry na zewnątrz struktury.

Na najwyższym poziomie detale robią różnice. W moim odczuciu, patrząc również na statystyki PPDA zespół Manchesteru mając podobne założenia w obronie większą uwagę poświęca na odbudowanie struktury, a następnie na pressing. W momencie pełnej gotowości, jako zespół wykonują pressing. Przeciwnik bardziej nastawiony jest na intensywność i ponawianie działań pressingowych kosztem odbudowania struktury.

Otwarcie gry vs pressing wysoki

Zespoły coraz częściej manipulują przeciwnikiem, wykorzystując apozycyjność swoich zawodników. Dla przykładu: schodzący nisko do wewnątrz struktury napastnicy powodują dylemat u środkowych obrońców: zostać w kluczowej przestrzeni na boisku czy iść do krycia 1v1? Takie działania jeszcze łatwiej zaplanować przy otwarciu gry, kiedy mamy czas na odbudowanie struktury wyjściowej. Podczas meczu można było zobaczyć podział zadań w obronie zespołu z Manchesteru. Celem pierwszych linii pressingowych było domknięcie przeciwnika w jednym sektorze boiska. Druga linia pressingowa złożona z obrońców nastawiona wyraźnie na krycie 1v1 i podążanie za swoim zawodnikiem.

W przypadku Tottenhamu sytuacja była podobna: wysoko ustawiona pierwsza linia pressingowa, a w linii obrony identyfikacja do krycia 1v1, mimo że przeciwnik dysponował jednym z najlepszych napastników na świecie…

Obrona pola karnego – zasady i detale

W meczu o dużej intensywności i nastawienia obu zespołów na określony styl gry często obrona pola karnego następuje w sytuacji dynamicznej. Jak pisałem wcześniej pierwszą linią określającą wysokość zespołu jest linia środkowa boiska. Kolejnym istotnym wyznacznikiem będzie linia pola karnego. Często moment opadania całej linii następuje w sytuacji, kiedy piłka dopiero mija linie obrony. W przypadku Kogutów wyraźnie można było zauważyć zasadę, że linie wyznaczał zawodnik, który znajdował się najbliżej piłki i przeciwnika. To według jego ustawienia reszta zawodników kontrolowała ustawienie ciała. Warto dodać, że przez korygowanie ustawienia według tej zasady obrońca Tottenhamu spóźnił się, przez co De Bruyne otrzymał podanie w tempo i asystował przy pierwszej bramce dla City.

Działanie w fazie atakowania – wykorzystywanie wolnej przestrzeni, przeciążenia sektorów, struktura asymetryczna

Ustawienie w obronie Kogutów, zamykające mocno sektor środkowy, uwalniało sektory boczne. Zespół był na to przygotowany przez ustawienie bioder środkowych obrońców (gotowych do dynamicznego odpadania). Jednak mimo to Manchester tworzył przez to zagrożenie bramkowe. Za szerokość często odpowiadali boczni obrońcy. Nominalni skrzydłowy schodzili do sektora środkowego uwalniając sektory boczne. Poprzez cyrkulacje piłki (podanie do środka na zewnątrz) zespół City szukał momentu do przyspieszenia akcji. Cyrkulacja piłki poprzez takie działania dają też czas na ustawienie wyjściowe bocznych obrońców na szerokości i wysokości. Widać, że Pep dostosował sposób ataku do rywala, rezygnując z ustawienia 3-2-5 w ataku i wykorzystując szybkość Kyle’a Walkera. Kwestią czasu było również wprowadzenie na boisko Doku, który swoją motoryką mógł to przewagę wykorzystywać.

Zobacz też

W zespole Tottenhamu w tym meczu zabrakło nominalnego napastnika. Na grafice meczowej pozycje tą zajął Maddison. W praktyce operował znacznie niżej. W tym meczu za tworzenie szerokości i wysokości odpowiedzialni byli skrzydłowi.

Czwórka środkowych pomocników (Maddison, Bentancur, Sarr, Hojbjerg) wymieniała się pozycjami względem sytuacji boiskowej. Hojbjerg operował najbliżej linii obrony często schodząc do linii. Odpowiedzialny był za gwarantowanie wsparcia i ciągłości gry. Jego zejście również powodowało ustawienie wyżej dwójki bocznych obrońców powodując asymetryczne ustawienie strukturalne w ataku. Porro (prawy obrońca) operował w przestrzeni między napastnikami, a linią pomocy. Pozycjonowanie się w tej przestrzeni powodowało często przeciążenie danego sektora.

Przeciążenie danego sektora powoduje mocne przesunięcie całego zespołu przeciwnika przez, co mocno izolujemy sytuacje 1v1 po przeciwnej stronie boiska. Do tego powoduje często dylemat dla zachowania przeciwnika w działaniach indywidualnych. Często doskok do przeciwnika powoduje otwarcie przestrzeni za swoimi plecami i wbiegnięcie tam przeciwnika przez, bliskie ustawienie trójki zawodników.

Podsumowanie

To był mecz z wieloma podtekstami. Rzadko się zdarza, żeby kibice nie dopingowali własnej drużyny – pozytywny wynik zwiększyłby szanse na mistrzostwo odwiecznego rywala. Również rzadko zdarza się, żeby zespół grający z Manchesterem City wygrał rywalizację w statystyce posiadania piłki. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0 dla The Citizens, ale patrząc na xG czy stworzone szanse, wszystko potoczyć mogło się całkiem inaczej. Czy dopasowując się mocno do rywala, Tottenham zdobyłby punkty? Idea gry, którą wpaja swoim piłkarzom trener Ange Postecoglou jest jasna i klarowna…

„W piłce nożnej nie ma miejsca na strach. Musisz być twardy i przyjąć ryzyko”

Ange Postecoglou

DAWID GÓRKA

Materiał powstał w ramach studiów podyplomowych „Analiza Taktyczna”.
Pisownia oryginalna.

Napisz komentarz (0)

Zostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Scroll To Top