fbpx
Aktualnie czytasz
Trzech Polaków w hicie Serie A. AS Roma – Juventus Turyn [ANALIZA]

Trzech Polaków w hicie Serie A. AS Roma – Juventus Turyn [ANALIZA]

AS Roma zremisowała na Stadio Olimpico z Juventusem Turyn 1:1. Potyczka dwóch uznanych marek elektryzowała szczególnie ze względu na niewielką różnicę w tabeli (zespoły dzieliło tylko sześć punktów) i walkę o udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.

Hit Serie A z trybun oglądał Zbigniew Boniek, reprezentujący w przeszłości oba kluby. Grę w obu zespołach zaliczył również Wojciech Szczęsny, który zanotował dobry występ w barwach Bianconerich. W drugiej połowie na placu gry pojawili się również Nikola Zalewski (zmienił w 46. minucie Paulo Dybalę) oraz Arkadiusz Milik (zmienił w 76. minucie Dusana Vlahovicia).

Daniele De Rossi zdecydował się na zmodyfikowany wariant klasycznego ustawienia 1-4-3-3. Tym razem Dybala i Baldanzi mieli więcej zadań w osi boiska.

Massimiliano Allegri tradycyjnie ustawił swój zespół w systemie 1-3-5-2 w fazie ataku, natomiast 1-5-4-1 w fazie obrony niskiej z wysuniętym najwyżej Vlahoviciem i cofniętym do drugiej linii Chiesą.

Pierwszą okazję do zdobycia bramki stworzył Juventus w 7. minucie, gdy Federico Chiesa odważnym dryblingiem wpadł w pole karne skupiając na sobie uwagę obrońców i wyłożył piłkę do Dusana Vlahovicia, który z około trzynastu metrów uderzył tuż obok bramki.

W 11. minucie gospodarze odpowiedzieli akcją z lewej strony. Angelino mocnym,  odchodzącym dośrodkowaniem odnalazł zamykającego akcję Kristensena. Piłka po strzale głową duńczyka trafiła w poprzeczkę.

Cztery minuty później Roma zaatakowała prawą flanką. Do piłki zagranej na wolne pole dobiegł Baldanzi, wyprzedzając obrońców dograł z przed końcowej linii w pole karne do Dybali, który zwiódł Bremera i zgrał do Cristiante. Strzał 29-latka odbił Gatti wprost pod nogi Lukaku, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w bramce.

Stratę bramki przez drużynę gości poprzedziła pasywna gra drużyny z Turynu w obronie niskiej, w której Bianconeri funkcjonowali w ustawieniu 1-5-4-1.

Dużą pracę przy zdobyciu bramki dla swojego zespołu miał Paulo Dybala. Były gracz Juventusu najpierw zszedł nisko po piłkę do bazy 1 absorbując na sobie uwagę przeciwnika.

Następnie podążał za akcją, gdy piłka trafiła do bazy 2.

W momencie gdy Baldanzi dostał piłkę do bazy 3, Dybala już był w polu karnym otrzymując cutbacka skupił na sobie uwagę w polu karnym kilku obrońców. Dzięki czemu mógł zagrać kolejnego cutbacka do niepilnowanego Cristiante.

Juventus wyrównał w 31. minucie po dochodzącym dośrodkowaniu Chiesy z prawego sektora lewą nogą na głowę Bremera. Goście wykorzystali moment, w którym wysocy zawodnicy pozostali w polu karnym przeciwników po wykonywanym chwilę wcześniej rzucie rożnym. Bremer, który przy stałym fragmencie gry był blisko pilnowany, tym razem znów otrzymał zagranie. Tym razem był w komfortowej sytuacji, bo chwilę wcześniej obniżył pozycję i zastosował nabieg z kilku kroków wygrywając pozycję w powietrzu ze skaczącymi z miejsca przeciwnikami.

Tuż po przerwie indywidualną akcją popisał się Chiesa wygrywając pojedynek z obrońcą Romy i uderzając z 16 metrów w słupek. Kwadrans później z uderzeniami z dystansu Chiesy i Rabiota uporał się Svilar.

Roma odpowiedziała groźnym uderzeniem z woleja Kristensena. Piłka skozłowała nad Szczęsnym i Danilo wybił piłkę zmierzającą do siatki.

Zobacz też

W ostatnim kwadransie Juventus stworzył jeszcze dwie dogodne okazje. Strzały Locatellego i Kean’a bramkarz gospodarzy sparował na rzut rożny.

Piłka meczowa mogła należeć do Romy, ale Wojciech Szczęsny świetnie skrócił kąt i powstrzymał Abrahama.

Podsumowanie

Z przebiegu gry to gospodarze starali się cierpliwie budować grę i byli częściej w posiadaniu piłki. Roma miała więcej momentów ataku i strzałów na bramkę. Ze względu na mocno zagęszczony środek pola gości większość sytuacji rzymianie stworzyli po dograniach z bocznych sektorów.

Juventus grający bezpośrednio potrafił odgryźć się groźnymi sytuacjami i wynik spotkania do końca stał pod znakiem zapytania. Bianconeri w ten sposób utrzymali w tabeli trzecie miejsce, natomiast Roma spadła z piątej na szóstą pozycję.

PIOTR POMYKAŁA

Materiał powstał w ramach studiów podyplomowych „Analiza Taktyczna”.
Pisownia oryginalna.

Napisz komentarz (0)

Zostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Scroll To Top