Ostatniego numeru „Asystenta Trenera” nie udało się nam zrecenzować w odpowiednim czasie – zdążyliśmy otrzymać już kolejny. Z tym jednak wyrobiliśmy się przed premierą nowego czasopisma, dlatego w kilku zdaniach piszemy wam, co o nim sądzimy 😉
Tym razem najmocniej trafił do nas artykuł Wojtka Falenty. Trener z Opola szalenie rozsądnie stara się podejść do szkolenia dzieci i w AT 35 zastanawia się „kto jest mądrzejszy – dziecko czy dorosły?”.
– Czy kiedykolwiek – jako trenerowi – zdarzyło ci się, by twoi zawodnicy wymyślili coś tak dobrego, że tobie nie przyszłoby to nawet przez głowę? – pyta. I dalej dzieli się swoją autorską metodą pracy, opartą mocno o to, do czego zachęca promowany przez nas wielokrotnie duet Tadeusz Huciński & Tomasz Wilczewski.
Jeżeli jesteśmy przy rozsądku, to ciekawie o podejściu do wyniku w dziecięcym futbolu napisał też Jakub Śpiegowski. Twórca PNDD pochwalił m.in. projekt Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej – #PierwszaPiłka, o którym szerzej traktuje też najnowszy „Trener”.
O kręgozmyku i skręceniu stawu skokowego napisali specjaliści Form Grupy Lekarskiej i Carolina Medical Center, którzy od razu konkretnie pokazali, jak uniknąć popularnych u młodych piłkarzy kontuzji.
Jak zwykle warto też zapoznać się i z refleksją podejść do tematu numeru. Tym razem tydzień swojej pracy oraz filozofię w wywiadzie przedstawia szkoleniowiec Radomiaka Radom – Dariusz Banasik.
– Młodym trenerom życzę cierpliwości. Nie można mieć wszystkiego od razu, ale bagaż doświadczeń trzeba zebrać. Jako młody trener też chciałem wszystko tu i teraz, ale trzeba to na to zapracować. Moim zdaniem, aby osiągnąć wysoki poziom, trzeba pracować w tym zawodzie co najmniej 15 lat – twierdzi opiekun pierwszoligowca.
A jakie jest Wasze zdanie? Czytaliście już AT 35?
PRZEMYSŁAW MAMCZAK
Jeżeli chcecie dodać od siebie kilka słów odnośnie #AT35 zapraszamy do dyskusji w komentarzach.